Monday, September 03, 2007

07.08.2007... Orla Perć... i ja ;)

Między Granacką Przełęczą a Krzyżnem rozciąga się skalny mur, w którym wyodrębniają się: maleńkie Orle Turniczki, przyklejone do pięknego obelisku Orlej Baszty, przełączka nazwana Pościelą Jasińskiego, Buczynowe Turniczki, Przełęcz Nowickiego oraz Buczynowe Turnie - Wielka i Mała. Granitowy mur oddziela Dolinę Pańszczycy od Dolinki Buczynowej. Ta ostatnia jest polodowcowym kotłem, najładniejszym w Tatrach przykładem dolinki wiszącej. Zasłana rumowiskami opada ku Dolinie Roztoki stromym skalnym progiem, którym spływa Buczynowa Siklawica. Jedyny turystyczny szlak prowadzi z "Murowańca" na Hali Gąsienicowej stokiem Żółtej Turni, a potem dnem Pańszczycy wspina się na Przełęcz Krzyżne.
Turysta nasyciwszy oczy rozległą panoramą z wysokiej przełęczy może udać się albo na Orlą Perć w kierunku Granatów, albo mozolną ścieżyną zejść do Buczynowej Dolinki, zamkniętej ścianami Buczynowych Turni i wszystkich trzech Granatów. Perć staje się wreszcie szersza i po długim trawersie wyprowadza nad Wielki Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Trasa jest dość męcząca, a jej pokonanie zajmuje kilka godzin. Nie jest to jednak tura zbyt niebezpieczna...


...widok z Krzyżnego...
...na Pańszczycę...

2 Comments:

Blogger odkuchni said...

Jak patrzę na te cudne zdjęcia, to robię się zazdrosna o te Twoje wakacyjne wojaże ;-)

11:25 AM  
Anonymous Anonymous said...

co tu panie dużo mówić :) naprawdę fajne fotki, wyprawa godna pozazdroszczenia i w ogóle najsz ^^

To kursywą to jakieś cytaty jak dobrze rozumuję ;) Fajny pomysł :)

12:46 PM  

Post a Comment

<< Home